Szczęście - rzecz pozornie prosta, lecz jednak trudna do zdobycia. Nigdzie nie znajdziemy przepisu, jak osiągnąć spełnienie, a tym bardziej nikt nie zrobi tego za nas. Tylko i wyłącznie my jesteśmy w stanie coś zmienić. Wszystko zależy od naszego nastawienia i wytrwałości. Ostatnio na rynku pojawił się pewnego rodzaju drogowskaz, który z pewnością pomoże niejednej osobie. Mowa o książce "A kto mi, kuźwa, zabroni... czyli 49 przykładów na to, że można". Jak wspomina sam autor, "Łatwiej odnaleźć szczęście, gdy wiesz, gdzie go szukać".
Co nieco o autorze:
Sławomir Franc (ur.1970) jest doktorem nauk społecznych, emerytowanym policjantem i weteranem Misji Pokojowej w Kosowie. W swoim życiu napisał kilkadziesiąt artykułów naukowych i popularnonaukowych oraz wydał swoje 4 książki. Na co dzień jest wykładowcą na uniwersytecie, a także właścicielem kancelarii szkoleniowej specjalizującej się m.in. w komunikacji interpersonalnej.
W swoim najnowszym dziele "A kto mi, kuźwa, zabroni" pokazuje, że naszym głównym celem do osiągnięcia szczęścia nie są wartości materialne, lecz nasze nastawienie i podejmowanie prób. Książka zawiera 49 rozdziałów, których liczba, jak tłumaczy autor, wzięła się od jego wieku. 49 lat doświadczenia i istnienia na świecie poskutkowało stworzeniem motywacyjnego poradnika. Każdy temat opatrzony jest odpowiednim tytułem, ściśle związanym z treścią. Są to m.in. "Może jednak warto słuchać?", czy "W zdrowym duchu zdrowe ciało".
Sławomir Franc tworzy atmosferę, która pozwala czytelnikowi w zupełności oddać się lekturze. Porady opisuje na podstawie swoich doświadczeń, w pewien sposób tworząc więź z widzem. Wszystko opisuje na zasadzie monologu, gdzie niejednokrotnie zwracając się do nas, skłania do przemyśleń.
Poradnik pt."A kto mi, kuźwa, zabroni" to jedna z najlepszych motywacji, jaką znajdziemy w dzisiejszych czasach. Napisany prostym, przyjemnym językiem, bez owijania w bawełnę skłoni do przemyśleń każdego czytelnika. Swoją nietuzinkowość zawdzięcza głównie odzwierciedleniu rzeczywistości, pokazując, że przy dawce odpowiedniego myślenia, jesteśmy w stanie osiągnąć prawie wszystko. W końcu kto nam, kuźwa, zabroni?
9/10.
bardzo zachęcająca recenzja :)
OdpowiedzUsuńTytuł super, już chce to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńoo ja mega tytuł <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
ooo chyba się skuszę !
OdpowiedzUsuńChyba czegoś takiego szukałem... biorę w ciemno :-)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania i już śmiało polecam. Lekka a zarazem skłaniająca do przemyśleń.
OdpowiedzUsuńW świecie pełnym zakazów i nakazów, w którym nie wiadomo jak się odnaleźć, co wypada, a co nie wypada, tytuł przekonuje do przeczytania i skorzystania z porad, przeżyć i refleksji autora!!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny opisany problem w tej książce, będę częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńBardzo fajne miejsce ten blog, jak biblioteka ;)
OdpowiedzUsuń