środa, 20 listopada 2024

"Dziadek" - Rafał Junosza Piotrowski

"Ile praw złamiesz, by ocalić najdroższe życie?

Jan Skórzewski jest bezgranicznie zakochany w swojej wnuczce. Gdy dowiaduje się, że Emilka cierpi na rzadką chorobę nowotworową, postanawia zrobić wszystko, by jej pomóc. Naprawdę wszystko.

Wykorzystuje więc całe swoje doświadczenie oraz umiejętności – także te, które przez lata skrzętnie ukrywał przed bliskimi – żeby zdobyć środki niezbędne do wyleczenia ukochanej wnuczki. Wkrótce odkrywa, że nic w jego życiu nie wydarzyło się bez przyczyny. Każdy krok, każda decyzja nieuchronnie prowadziły go do tego momentu. Jak daleko posunie się Skórzewski, by ocalić ukochaną wnuczkę?

Tajemnice, trudne wybory i niewyobrażalne poświęcenia – „Dziadek” ukazuje Czytelnikom niezwykłe oblicza miłości."

niedziela, 17 listopada 2024

"Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń" - Bruno Janiszewski

"„Kręte drogi arkadyjskich zamierzeń” to introspektywna podróż do krainy przeczuć, zwątpień i nadziei. Wraz z bezimiennym narratorem czytelnik wyrusza w fascynującą wędrówkę przez czas oraz przestrzeń, przyglądając się jego poszukiwaniom własnego miejsca w świecie.

Podczas tułaczki przez opustoszałe ulice warszawskich Starych Bielan, starego miasta Sandomierza i Zamościa narrator spotyka postaci, które inspirują go do snucia refleksji o istocie podróżowania, a także wartości sztuki czy nieodłącznych dla ludzkiej egzystencji utrapieniach.

Wśród jego licznych wizji na granicy snu i jawy powraca niczym echo piękna, tajemnicza kobieta. To ona staje się najważniejszym obrazem towarzyszącym mu w pogoni za magią chwili – słońca przeciekającego przez gałęzie drzew, nocnych rozmów przy wodzie z miętą czy pokrytych śniegiem kocich łbów starówki, z której sączy się muzyka ulicznych grajków…

Mimochodem w lustrze zobaczyłem odbity ogród, a w nim coś, co na ułamek chwili zatrzymało czas. Wydało mi się, że pomiędzy drzewami widzę kobietę, która jaśniała spowita aurą zachodzącego słońca. Jej włosy spadały na szyję i spływały dalej na plecy niczym fale spokojnego morza. Była jak meteor wpadający w atmosferę ziemską."

poniedziałek, 11 listopada 2024

"Przetłumacz mnie" - Milena Kwiatkowska

"Lena Lasota to tłumaczka oraz koordynatorka projektów w jednym z najbardziej prestiżowych wydawnictw w kraju. Jej życie osobiste jest poukładane i wydaje się, że nic nie może zaburzyć panującej w nim równowagi. Przynajmniej do czasu... Kiedy w zastępstwie za kolegę Lena zgadza się napisać tekst o popularnym wokaliście, Natanie Zawadzkim, nie spodziewa się, że to zlecenie wywróci jej świat do góry nogami.

Zapatrzony w siebie muzyk szybko zachodzi Lenie za skórę, a ona nie waha się opisać swoich wrażeń w ostrym artykule. Przypadkowa znajomość nieoczekiwanie przeradza się w prawdziwy rollercoaster emocji. Jakby tego było mało, do wydawnictwa Leny dołączają nowi pracownicy. A jeden z nich zdaje się celowo przysparzać jej zmartwień… oraz rumieńców.

Paparazzi, natrętny wokalista i gorące, sprzeczne uczucia stają się nieodłączną częścią życia Lasoty. Już niebawem Lena przekona się, że nienawiść oraz miłość dzieli bardzo cienka granica. Pytanie tylko, czy warto ją przekraczać."

poniedziałek, 4 listopada 2024

"Skradziona młodość" - Ewa Krasoń

"Szesnastoletnia Wanda wierzy, że ma jeszcze wszystko przed sobą: miłość, założenie rodziny, naukę... Nadejście wojny brutalnie niszczy jej plany i marzenia. Dziewczyna zostaje wywieziona na roboty przymusowe do Bawarii.

Żmudna praca w gospodarstwie rolnym staje się dla niej twardą lekcją dorosłości. Na szczęście Wanda nie jest sama – zaprzyjaźnia się z grupą pracowników najemnych. Gdy kończą harówkę, spotykają się na leśnej polanie, aby umknąć przed wzrokiem gospodarzy. To tu, po zmroku, nawiązują się miłości i przyjaźnie, które będą trwać jeszcze dziesiątki lat po zakończeniu wojny…

„Skradziona młodość” to fascynujący zapis wspomnień Polaków złączonych doświadczeniem robót przymusowych w III Rzeszy, a zarazem – przejmująca opowieść o więziach, które nawet w najbardziej nieludzkich czasach pozwalają pozostać człowiekiem."

niedziela, 27 października 2024

"Na dobre jutro" - Beata Liberda-Kalinowska

"A jakie ty masz problemy? – pytają często dorośli, choć wcale nie oczekują odpowiedzi. W końcu czym jest zgubienie ulubionego pluszaka, trudne relacje z rodzeństwem lub lęk przed przeprowadzką w nieznane wobec dorosłych spraw dorosłych ludzi?

Kilkuletni bohaterowie zamieszczonych w tej książce opowiadań nie są na szczęście skazani na samotne zmagania ze swoimi obawami czy też dylematami. Mają bowiem rodziców, którzy potrafią słuchać oraz rozmawiać, mimo że nie zawsze i nie na wszystko znajdują od razu receptę. I dobrze – czasem rozwiązania problemów najlepiej poszukać wspólnie, ucząc się przy okazji uważności, cierpliwości i empatii."

Czy myśleliście kiedyś, jak myślą dzieci? Co wywołują w nich różne doświadczenia życiowe i z pozoru oczywiste fakty? Jak się czują, gdy coś się zmienia w ich życiu? Te pytania, z pozoru błahe, niejednokrotnie są ogromnym wyzwaniem dla wielu rodziców. 

"Na dobre jutro" to zbiór kilku historii, kilku opowiadań, które mają na celu pokazać nam, jak ważne jest słuchanie dzieci. Książka ta, w odrębnych rozdziałach przybliża historie różnych rodzin. Część z nich ma młodsze potomstwo, a część nieco starsze. Beata Liberda-Kalinowska w niesamowity sposób opowiada o tym, co trapi najmłodszych bohaterów. Pojawia się zazdrość, niezrozumienie, bunt czy wątpliwości. Wszystko jednak jest niczym, gdy ma się kochających i opiekuńczych rodziców obok.

"Na dobre jutro" to lektura, która ma na celu pokazać, jakie historie często spotyka się w rodzicielstwie. Za pomocą bohaterów, autorka przedstawia, jak niezwykle istotna jest komunikacja w rodzinie oraz słuchanie potrzeb pozostałych domowników, w tym w szczególności dzieci. Książka podzielona została na kilka rozdziałów, które zalecam, by czytać w całości i dać sobie chwilkę na przemyślenie. Każdy rozdział ma na celu zwrócić uwagę na pewne aspekty, pozwolić wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski. Myślę, że opowiadania są niezwykle istotne w życiu każdego rodzica. Bardzo polecam do przeczytania w tę jesienną aurę. Zaledwie 116 stron, a refleksje płynące na lata. 

#Carolina

[Egzemplarz otrzymany w ramach współpracy recenzenckiej. Dziękuję Wydawnictwu Novae Res]