"Szesnastoletnia Wanda wierzy, że ma jeszcze wszystko przed sobą: miłość, założenie rodziny, naukę... Nadejście wojny brutalnie niszczy jej plany i marzenia. Dziewczyna zostaje wywieziona na roboty przymusowe do Bawarii.
Żmudna praca w gospodarstwie rolnym staje się dla niej twardą lekcją dorosłości. Na szczęście Wanda nie jest sama – zaprzyjaźnia się z grupą pracowników najemnych. Gdy kończą harówkę, spotykają się na leśnej polanie, aby umknąć przed wzrokiem gospodarzy. To tu, po zmroku, nawiązują się miłości i przyjaźnie, które będą trwać jeszcze dziesiątki lat po zakończeniu wojny…
„Skradziona młodość” to fascynujący zapis wspomnień Polaków złączonych doświadczeniem robót przymusowych w III Rzeszy, a zarazem – przejmująca opowieść o więziach, które nawet w najbardziej nieludzkich czasach pozwalają pozostać człowiekiem."
Historia jest czymś, co wydaje nam się odległe i wręcz nieprawdopodobne. Czasy wojenne, czasy robót przymusowych są wręcz dzisiaj niepojęte, nie do wyobrażenia. W końcu jesteśmy wolnymi ludźmi
i każdy żyje według tego, jak sobie to zaplanuje. Zło dzieje się na świecie, ale dopóki jest odległe, nie odczuwamy tego. Dobrą lekcją historii są natomiast książki oparte na faktach, które pomagają nam zobrazować to, co czuli nasi przodkowie i zrozumieć, jak było ciężko.
Jedną z takich książek, jest "Skradziona młodość" autorstwa Ewy Krasoń. Książka ta, to wspomnienia z życia jej rodziców - Wandy i Stanisława, oraz ich bliskich znajomych. Autorka opowiada o czasach III Rzeszy, przybliżając tematykę robót przymusowych. Pokazuje życie postaci od momentu pojmania ich, przez trudy i czas przebywania na terenie Bawarii, aż po teraźniejszość. Historia ta, choć trudna, jest niesamowitym doświadczeniem ówczesnych czasów. Pozwala czytelnikom poznać problemy i przeżycia, jakie dotykały wówczas ludzi oraz odkryć to, jakie wartości są ważne. Lekturę urozmaicają zdjęcia z rodzinnego albumu, nawiązujące do opowieści.
"Skradziona młodość" to jedna z niewielu pozycji, które poruszają temat obozów pracy przymusowej
i są oparte na faktach. Książka ta, jest swego rodzaju pamiętnikiem rodziny, do którego otrzymujemy zaproszenie. Możemy przejść to wszystko razem z głównymi bohaterami, zobaczyć jak wyglądała ich codzienność. Dzięki fotografiom podróż jest niesamowitym doświadczeniem. Szczerze polecam, jeśli lubicie tego rodzaju literaturę.
#Carolina
[Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Novae Res]
Mój dziadek Św. P . ze strony Mamy był na robotach przymusowych, więc po tę książkę sięgnę. Pozdrawiam Karolino .
OdpowiedzUsuńNa taką książkę muszę mieć odpowiedni nastrój.
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawa książka. Z chęcią przeczytam, choć tematyka jest bardzo trudna.
OdpowiedzUsuń