Kiedy Leon Zarzeczny w styczniu 1945 roku wrócił do Warszawy, miasto przypominało jedno wielkie gruzowisko. Gdy znalazła się tu Ewa Lerska, jej życie także legło w gruzach. Koniec wojny dla nich obojga nie wiąże się z rozpoczęciem nowego życia. Jego dręczą świeże wspomnienia tragedii powstania warszawskiego, na niej ciążą tragiczne konsekwencje zsyłki do Kazachstanu, służby wojskowej w armii generała Berlinga i dozoru majora NKWD. Niestety w ZSRR została córeczka, którą Lerska próbuje odzyskać.
Co musi zrobić zdesperowana matka, aby ponownie cieszyć się swoim dzieckiem?
Jak potoczą się losy bohaterów w zrujnowanej Warszawie? Czy uda im się wyplątać z matni, jaką zastawiła na nich historia?
Czasy powojenne, zniszczony kraj i ludzie, z nadzieją na lepszą przyszłość. Tak w kilku słowach można opisać książkę "Gruzowisko" autorstwa Aleksandry Katarzyny Maludy. Autorka, w swoim dziele przedstawia Leona - stroiciela fortepianów, który pragnie znaleźć pracę w zawodzie. Mimo licznych trudności spotykanych na drodze nie poddaje się, lecz stale dąży do swoich pragnień. W tym do normalnego życia. Drugą główną bohaterką jest Ewa - wdowa, która stara się o odzyskanie córki. Jej przeszłość była równie ciężka, a decyzje, które podjęła, mają swoje odzwierciedlenie w teraźniejszości. Czy bohaterom uda się rozpocząć normalne życie? Życie z dala od wojny, strachu i niepewności jutra?
"Gruzowisko" to historia pełna emocji, opowiadająca o czasach po drugiej wojnie światowej. Autorka, w niezwykły sposób przedstawia życie bohaterów, przeplatając je ze wspomnieniami. Tworzy klimat, którego nie da się opisać słowami. Czytelnik ma możliwość przeniesienia się w te czasy, wczucia się w sytuację postaci. Aleksandra Katarzyna Maludy szczególną uwagę zwraca na wrażliwość bohaterów, przez proste przykłady ukazuje ich wewnętrzne uczucia. Ukazuje, jak wojna wpłynęła na ludzi, jak zmieniło się życie i kraj. W swoją powieść wplata prawdziwe postacie i wydarzenia historyczne, które nadają realizmu całości.
Osobiście historię oceniam na 7/10. Piękna opowieści, pełna tęsknoty, bólu i miłości. Idealnie ukazuje czasy powojenne, jest przyjemną i klimatyczną lekturą. Do całości nie mam zastrzeżeń. Moja niższa ocena spowodowana jest tym, że ciężko było mi się momentami odnaleźć, gdyż typowo historyczne nawiązania sprawiają mi czasem trudności.
#Carolina
Piękna historia. I o Warszawie. Tytuł zapisuję, brakuje mi tego typu lektur. Dziś byłem w bibliotece publicznej, i kilka ciekawych rzeczy znalazłem. Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie moja bajka, więc nie będę sięgać po tą książkę.
OdpowiedzUsuńTę książkę autorki musze koniecznie nadrobić.
OdpowiedzUsuńJa też się często gubię w wątkach historycznych, mimo to dałabym jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości chętnie przeczytałabym tą książkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Z ciekawością poznałabym tę książkę. Dawno tego rodzaju u mnie nie było. :)
OdpowiedzUsuń