Ogromne przyciąganie dwojga ludzi i namiętność nie do okiełznania, to dwie cechy, które dominują w tej powieści. Główni bohaterowie na co dzień wiodą pozornie normalne życie. W momencie, gdy się po raz pierwszy spotykają, pojawia się między nimi iskra. Nie spodziewają się jednak, jak wiele przeszkód będą musieli pokonać.
Ewelina Dobosz, w swoim dziele porusza wiele poważnych tematów. Pojawia się tutaj m.in. trudna przeszłość czy strata bliskiej osoby. Fabuła jest nietuzinkowa, czytelnik w żadnym momencie nie jest w stanie przewidzieć, jak podąży dalej. Klimat górski jest wręcz namacalny, a cała historia stanowi niesamowitą przygodę. Każda kolejna strona pobudza ciekawość, dostarcza licznych emocji. Główny temat - wspinaczka na Mount Everest, został dokładnie opisany, ze wszystkimi szczegółami. Choć autorka sama przyznaje, że nie miała okazji na tak wymagające wyprawy, opisy zostały stworzone wzorcowo. Każdą sytuację jesteśmy w stanie odczuć, wyobrazić sobie. Jej ogromna miłość, pasja do gór wręcz przebija z tekstu.
"Droga na szczyt" to nowość na rynku czytelniczym. Przyjemna opowieść na weekend, którą polecam całym sercem. Przyznaję jej ocenę 9,5/10. Historia ta, zawiera wszystko, co powinna posiadać idealna powieść. Jest nie tylko wciągająca, klimatyczna, ale także zwraca uwagę na tematy, o których zapominamy na co dzień. Doprawiona została uczuciami, erotyką, lecz jest to zrobione ze smakiem. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy... Jeśli chcecie poznać powyższą historię, "Droga na szczyt" kupicie na TaniaKsiazka.pl już za 25 zł.
Będę mieć na uwadze. Teraz czytam jednak ściśle historyczne książki. Ale tytuł zapisuję . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu potrzebuję tego typu powieści, gdzie mocno odczuwalne jest przyciąganie pomiędzy bohaterami.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy temat i skupienie się na nietypowej więzi bohaterów, ale jednak czuję, że męczyłabym się czytając o wyprawie na Mount Everest. Miałam kiedyś do czynienia z jedną książką, gdzie akcja toczyła się właśnie w okolicach gór i dużo się tam działo, ale mimo to cała ta sceneria mnie po prostu przytłuczyła i wynudziła. :D Chociaż nie ukrywam, dobrze jest czasami od czasu do czasu przeczytać coś nowego, więc może wezmę kiedyś pod uwagę.
OdpowiedzUsuń*przytłoczyła ups
UsuńŚwietna recenzja, Zaciekawiłaś mnie tą ksiażką :) Super, że jest taka nieprzewidywalna :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa lektura, mam nadzieję przeczytać. Dzięki za recenzję. :)
OdpowiedzUsuń