"W cieniu Babiej Góry" to bestseller, historia z dreszczykiem opowiadająca o śledztwie dotyczącym zamordowania młodej kobiety, Izy. Dziewczyna wybrała się na wycieczkę z przyjaciółkami na Babią Górę. Po upojnej nocy, rano znaleziono ciało kobiety w krzakach. Obecna na miejscu policjantka, a jednocześnie koleżanka Izy, rozpoczyna śledztwo. Nie spodziewa się jednak, że sytuacja mocno się skomplikuje...
Po historię autorstwa Ireny Małysy sięgnęłam, dzięki interesującemu opisowi. Kryminalny, tajemniczy klimat to coś, co bardzo lubię. Dodatkowym, przekonującym atutem był fakt, że jest to debiutancka powieść autorki. Jak już pewnie wiecie, lubię poznawać początkujących twórców.
Irena Małysa podzieliła swoją powieść na różne etapy czasowe, przeplatając je ze sobą. W każdym rozdziale można stopniowo zapoznać się z katastrofą z 1969 roku, a także być uczestnikiem śledztwa w 2019 roku. Mimo, iż osobiście nie przepadam za "skakaniem" w czasie, tym razem jestem zadowolona z lektury. Wszystko zostało ujęte interesująco, a przejścia między poszczególnymi etapami są wyodrębnione, płynne. Nie było sytuacji, w której zgubiłabym wątek. Co do samego stylu pisania autorki i języka użytego w powieści, nie mam żadnych zastrzeżeń. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, szybko. W tekst niejednokrotnie wplata wypowiedzi bohaterów, w lokalnym języku. Obecność gwary pozwala przenieść się w górskie klimaty, wczuć się w historię. Pomysł na fabułę jest nietuzinkowy, czytelnik nie ma pojęcia co wydarzy się za moment. Mroczny klimat, niewyjaśnione tajemnice Babiej Góry wręcz potęgują emocje czytelnika. Niejednokrotnie pojawia się dreszczyk emocji i zaskoczenie. Sami bohaterowie stają się kimś więcej, pozwalają na lepsze poznanie, zagłębienie się w ich przeszłość. Osobiście książkę oceniam na 8,5/10. Jest to bardzo udany debiut literacki. Z niecierpliwością czekam na kolejne dzieła autorki, być może kontynuację tej historii... "W cieniu Babiej Góry" znajdziecie na Taniaksiazka.pl już za 25 zł.
#Carolina
Może być ciekawie. Ja z kolei lubię jak w książce jest skakanie w czasie :) Lubię książki w których przeszłość miesza się z czasem teraźniejszym, lubię też dlatego książki historyczne. Masz jakieś polecenia w tym typie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nowego posta u mnie www.matkapatka.pl :)
Szczerze przyznam, do książek historycznych sięgam rzadko. Z tych mniej popularnych mogę polecić "Klara. O dziewczynce, która śpiewała po francusku" - Wojciech Stankowski oraz "ELUL" - Agnieszka Kuchalska. :)
UsuńDostałam tę książkę w prezencie od mojej przyjaciółki. Bardzo polecam. Świetnie napisana. Każdy z pewnością będzie zadowolony!
OdpowiedzUsuńNiestety, obawiam się że fabuła i te skakanie w czasie nie będzie dla mnie dobrym wyborem :(
OdpowiedzUsuńTakie debiuty to ja lubię:)
OdpowiedzUsuń