niedziela, 13 grudnia 2020

LightInTheBox - recenzja zamówienia

Listopad był miesiącem, w którym dotarło do mnie kilka paczek ze współprac. Były to przeróżne rzeczy, część z nich już została pokazana na blogu, natomiast inne dopiero się ukażą. W dzisiejszym poście przedstawię Wam dwa produkty, które dotarły do mnie ze sklepu LightInTheBox. Jesteście ciekawi? Zapraszam do dalszej części wpisu!

LightInTheBox to sklep posiadający w ofercie produkty z różnych kategorii. Znajdziecie tam zarówno ubrania, elektronikę, jak i rzeczy zdrowotne. Dzisiaj jednak przedstawię Wam zaledwie dwie rzeczy z pierwszej kategorii. Będą to legginsy oraz sweterek. 

Pierwsza rzecz to legginsy. Ta część garderoby to mój must have. Do noszenia w domu, czy do ćwiczeń są idealne. Model, który wybrałam, był bardzo popularny jakiś czas temu. Kontrast dwóch kolorów, gdzie jeden z nich tworzy serduszko na tyłku podbił internet. Zachęcona opiniami oraz zdjęciami zdecydowałam się na zamówienie. Wybrałam rozmiar XL, kolor ciemny szary. Po otrzymaniu paczki byłam nieco zdziwiona, lekko rozczarowana. Mimo, iż wzięłam największy możliwy rozmiar, są lekko za małe w łydkach. Materiał jest cienki, rozciągliwy. Jakościowo są w porządku, nie wystają żadne nitki. Co do samej prezentacji, nie robią szału. Liczyłam na lepszy efekt. Cena to nieco ponad 40 zł.

Women Fitness Yoga Leggings: http://litb.cc/l/wXGN  

W moim zamówieniu znalazł się także biało-zielony sweterek. Model opadający na jedno ramię i krój oversize skradły moje serce. Został wykonany z bardzo przyjemnego, grubszego materiału. Jest dobry jakościowo. Jedynym minusem jest to, że nie wygląda tak dobrze, jak na zdjęciu. Mimo, iż wybrałam odpowiedni rozmiar, dekolt jest za mały, aby sweter opadał na jedno ramię. Szkoda... Cena wyniosła ok. 110 zł.

Green Women's Sweater: http://litb.cc/l/wXGB 

20% off code: LTB20

To już moje całe zamówienie z tej strony. Muszę przyznać, że po zapoznaniu się z asortymentem, jestem mile zaskoczona unikalnością niektórych ubrań. Mimo, iż moje zamówienie nie do końca się udało, z chęcią sprawdziłabym sklep jeszcze raz. A Wy? Znacie ten sklep? 

#Carolina

8 komentarzy:

  1. Sweter bardzo mi się podoba, ale 110 zł za opadające ramię to przesada. Bardzo by mnie to irytowało. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę przesadzona cena 110 zł za taki sweter. Nie mnie to oceniać. Wyglądasz świetnie w zieleni

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że zamówienie nie wypaliło rzeczy wyglądają mimo to na zdjęciach naprawdę super :)
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny sweterek, nawet jeśli ramię nie opada. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Następne zamówienie będzie lepsze! Sweter idealnie Ci pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie każde zamówienie musi do nas dotrzeć i wiem z doświadczenia jak ciężką pracą wykonują firmy kurierskie. Jak dla mnie również na stronie https://www.sendit.pl/blog/sciezka-transportu-paczki-od-nadawcy-do-odbiorcy bardzo fajnie opisano to jak wygląda cała ścieżka takiej paczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio szukałam właśnie sportowych leginsów. Zajrzę w wolnej chwili na polecany przez Ciebie sklep

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja przywołuje na mojej twarzy uśmiech :)