"Życie Hani przypomina najpiękniejszą romantyczną opowieść. Młoda kobieta właśnie kończy studia i rozpoczyna przygotowania do ślubu. Planowanie wspólnego życia, nowa, wymarzona praca i otaczająca ją miłość sprawiają, że nie potrzeba jej do szczęścia niczego więcej. Pewnego dnia jednak bajka się kończy – podczas przyjęcia Hania nagle mdleje, a diagnoza lekarska rozwiewa wszelkie nadzieje na to, że uda jej się żyć tak samo, jak do tej pory. Najbardziej bolesny cios padnie jednak niepodziewanie z zupełnie innej strony…"
Jolanta Kosowska tworzy dzieła, które pochłaniają czytelnika bez reszty. Poprzednie lektury przypadły mi do gustu, stąd też sięgnęłam po "Prosto w serce". Liczyłam na równie interesującą opowieść, która mnie wciągnie. Lecz to, co otrzymałam, przerosło moje wyobrażenia. W swojej najnowszej powieści, autorka, ukazuje różne oblicza miłości oraz siłę, z jaką zmienia ona ludzkie życie. Miłość zaprezentowana jest jako niezapomniane uczucie, które pojawia się w niespodziewanym momencie. Wzbudza w nas wiele emocji, lecz czasem również rani. Czasem musimy pozwolić jej odejść, aby spotkało nas coś lepszego, na co tak naprawdę zasługujemy.
"Prosto w serce" to historia, która powoduje u czytelnika masę emocji. Z każdej strony bije ogromne ciepło, uczucie. Napisana została prostym językiem, jest przyjemna w odbiorze. Autorka zadbała o odpowiednie umiejscowienie akcji, ozdabiając ją szczegółowymi opisami. Dzięki temu czytelnik ma możliwość przeniesienia się w tamten świat. Książkę oceniam na 9,5/10. Polecam szczególnie miłośnikom lekkich historii, romansów.
#Carolina
Myśle, ze ta książka mogłaby mi przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej książki, dodaję ją do listy książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
https://girlsinmadworld.blogspot.com/2020/11/spray-aqua-light-pantene.html