Włochy, dwie młode kobiety i niezapomniane wakacje. Jedna z nich, Klaudia, tworzy pamiętnik, w którym opisuje swoje przeżycia. Zawiera w nim całą przygodę, jakiej doświadczyła we Włoszech. Pewnego dnia gubi zapiski, a Kacper, znalazca planuje odnaleźć kobietę. Doświadczony były glina niebawem zbliża się do niej, angażując nie tylko ciało, ale również uczucia. Jak potoczy się ta historia?
"Wielkie włoskie wakacje" to książka autorstwa Jolanty Kosowskiej. Powieść ta opowiada niezwykłą historię, jakiej doświadcza główna bohaterka - Klaudia. Dziewczyna podczas swojej wakacyjnej przygody doświadcza uczucia deja vu, mimo iż nigdy nie była w tych miejscach. Jej myśli zaprzątają wspomnienia z przeszłości, których nie mogła doświadczyć. Dość skomplikowana fabuła nie jest jednak uciążliwa dla czytelnika, staje się przyjemną przygodą. Autorka, w kreatywny sposób buduje niezwykłą opowieść, z pogranicza snu i jawy. Przeplatają się tutaj mistyczne fakty z teraźniejszością. Wszystko to jednak rozdzielone jest na dwie części, przeszłość i teraźniejszość. Pierwsza z nich to notatki z pamiętnika, natomiast druga to obecne wydarzenia. Przeskakiwanie między czasami często jest sporym wyzwaniem dla autorów. Wielu z nich robi to nieumiejętnie, przez co czytelnik gubi się w treści, a lektura staje się nużąca.
Jolanta Kosowska stanęła na wysokości zadania. Autorka w niesamowity sposób połączyła nie tylko przeszłość z teraźniejszością, ale również mistyczność z realizmem.
Książkę oceniam na 7,5/10. Bardzo przypadły mi do gustu szczegółowe opisy pięknych Włoch, a także nietuzinkowe podejście do tematu. Jestem miło zaskoczona historią, gdyż jest po prostu wyjątkowa. Jeśli czytaliście poprzednie powieści autorki, tutaj poznacie ją w nieco innej, równie ciekawej, odsłonie.
#Carolina
Książka mnie zainteresowała juz tym ze kocham włochy ! Mam nadzieje ze niedługo to wszystko juz sie skończy i bedzie można tam pojechać :(
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę, ale jakoś mnie nie porwała...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła ta książka, lubię takie historie, a to że akcja rozgrywa się we Włoszech to dodatkowy plus :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny opisany problem, będę częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuń