"Biała róża czarny las" - Eoin Dempsey

Czasy drugiej wojny światowej odcisnęły swoje piętno w wielu kategoriach życia. Przemoc, brak wolności słowa, śmierć niewinnych to tylko kilka przykładów tego, co działo się w tamtych latach.

Wszechobecna propaganda, manipulacja doprowadziły do ogólnego uwielbienia Hitlera, braku możliwości o wyrażeniu innego zdania. Jak wyglądało to od wewnątrz? Jak żyli ludzie w czasie wojny? Czy wszyscy Niemcy ślepo wierzyli w poczynania wodza?

"Biała róża czarny las" to powieść historyczna, oparta na wydarzeniach z okresu II wojny światowej.

Poznajemy tutaj główną bohaterkę, Frankę Gerber, w przeszłości karaną za nieco inne poglądy polityczne. Kobieta pewnego dnia planuje popełnić samobójstwo. Wychodzi z chatki i zmierza w nieznanym kierunku. Nagle, na swojej drodze znajduje rannego mężczyznę w stroju niemieckiego pilota. Postanawia mu pomóc, nastawiając i unieruchamiając obie złamane nogi. Dzięki swoim zdolnościom pielęgniarskim udaje się to bez problemu. W pewnym momencie nieprzytomny mężczyzna zaczyna mówić po angielsku. Kobieta orientuje się, że jest to najprawdopodobniej aliant, lecz mimo to stara się mu pomóc. Zabiera go do domu, gdzie w ukryciu przed Gestapo opiekuje się mężczyzną. Kim okaże się ranny? Czy Franka zostanie nakryta przez Gestapo?

Historia opowiedziana w książce pt. "Biała róża czarny las" idealnie odzwierciedla życie w czasach wojny. Czytelnik, zagłębiając się w lekturę, poznaje historię, w ciekawy sposób dowiaduje się o przeszłości. Autor, Eoin Dempsey, z dokładnością opisuje postępowanie Gestapo, stosunki międzyludzkie, a także codzienne, wojenne problemy. Nie brakuje również emocji, przejawiających się głównie we wspomnieniach Franki. Historia rozwija się szybko, jest pełna zwrotów akcji.

"Biała róża czarny las" to jedna z niewielu książek historycznych, po które do tej pory sięgnęłam. Specyficznie nastawiona do "suchych faktów" postanowiłam spróbować z tą pozycją, gdzie główną rolę odgrywa relacja Franki i nieznajomego mężczyzny. Już po kilkunastu stronach książka mnie pochłonęła, zapewniając najlepszą lekcję historii w życiu. Moim zdaniem, książka ta powinna znaleźć się na półce czytelniczej u każdego licealisty. Nie tylko zapewni ciekawe odwołania na maturze, lecz również pozwoli wyobrazić sobie czasy wojenne.

#Carolina