Strata ukochanego bardzo dotknęła Emilię. Mimo upływającego czasu nadal nie może uwierzyć, że to już koniec. Nie wierzy, że Matt zginął w wypadku. Płomykiem nadziei jest fakt, że nie znaleziono jego ciała. Migające co jakiś czas światełko w naszyjniku również nie daje jej spokoju. Skoro ukochany zmarł, to kto uruchamia naszyjnik? Emilia zostaje ze swoimi wątpliwościami zupełnie sama, gdyż nikt nie wierzy w jej przeczucia. Czy dziewczyna ma rację? Dlaczego naszyjnik uruchamia się co jakiś czas?
Emilia próbuje pozbierać się po stracie Matta. Pomagają jej w tym przyjaciele, wśród których znajduje się Adam, zakochany w niej mężczyzna. Z uwagi na prośbę Matta oraz dla dobra synka, stara się stworzyć z przyjacielem związek. Gdy odzyskuje pozorny spokój, pewne wydarzenie wywraca jej życie do góry nogami.
"Jedna miłość" to ostatni tom trylogii autorstwa Anny Dąbrowskiej. Poprzednie dwie części pokazały nam ogromne uczucie rodzące się pomiędzy Emilią i Mattem. Para pokonała wiele trudności, by w końcu wieść szczęśliwe życie. Niestety, przewrotny los po raz kolejny z nich zakpił, zabierając życie jednemu z nich. Już nie ma ich. Jest tylko ona i dar miłości, który nosi pod sercem. Dar, o który należy zadbać, aby miał szczęśliwe życie.
Anna Dąbrowska to prawdziwa dealerka emocji. Stworzyła opowieść o prawdziwej miłości, która pokonuje wszelkie przeszkody. Miłości ponad podziałami, wartej każdego poświęcenia. Historia Matta i Emilii jest emocjonalną bombą, wybuchającą w najmniej oczekiwanych momentach. Akcja toczy się bardzo szybko, a sama fabuła niezmiernie zaskakuje czytelnika. W końcu czy ludzie ze stalowymi sercami mogą być zwyczajni? Pełna przygód, urozmaiceń, licznych wątków pobocznych skradnie serca nie jednej osobie. Nie musicie się jednak martwić, nie przewidzicie przyszłości pary - zawsze coś was zaskoczy. Trylogia wciąga do tego stopnia, że z pewnością zarwiecie noc, aby dotrzeć do końca i powiedzieć "Ale jak to? Już koniec?".
Książka niesamowicie mnie zainteresowała :D Lubię książki, w których bohaterowie muszą zmierzyć się ze stratą.
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Jak dla mnie książka świetna, super mi się ją czytało:)
OdpowiedzUsuńANNY DĄBROWSKIEJ jeszcze nie czytałam, ale mamy coraz więcej świetnych rodzimych pisarek.
OdpowiedzUsuńWidzę że warto to przeczytać.
OdpowiedzUsuń