Samobójstwo. Rodzaj ucieczki od świata, czy szansa na coś lepszego? Pozbawienie się życia to temat, który bardzo często dotyka ludzi. Jest on dla nich jedynym sensownym rozwiązaniem.
Ci, którzy mają więcej odwagi robią to bez dłuższego zastanowienia, a Ci, którzy są niepewni często odwlekają "moment śmierci". Czy samobójstwo jest ucieczką? Czy śmierć jest lepsza od życia?
Pewien czas temu, przeglądając ofertę wydawnictwa Novae Res, wśród zapowiedzi dostrzegłam książkę, a dokładniej poradnik pt. "100 sposobów, które zniechęcą do samobójstwa", autorstwa Mateusza Rychlickiego. Zaintrygowana zarówno tytułem, jak i opisem, postanowiłam ją zamówić. Czy jest warta zakupu? Jakie są moje wrażenia?
Przede wszystkim, na samym wstępie zaznaczę, że poradnik został napisany przez osobę, która ma za sobą trzy próby samobójcze. Stąd też, nie są to żadne wymyślone bzdury, przez osobę niezwiązaną z tematem.
"100 sposobów, które zniechęcą do samobójstwa" rozpoczyna się krótką przemową autora. Następnie, po krótkim wstępie docieramy do 100 sposobów... Sposobów, które mają za zadanie zniechęcić Cię do samobójstwa i pokazać życie z innej perspektywy.
Pomysły są przeróżne, od tych najbardziej paradoksalnych, aż do oczywistych, lecz nie dostrzegalnych na co dzień. Napisane są pół-żartem, pół serio. Interpretacja każdego z nich zależy tylko i wyłącznie od nas.
Najbardziej dotkliwy okazał się dla mnie ten, który załączam w zdjęciu poniżej. W końcu, skoro ktoś pragnie życia, dlaczego jest skazany na śmierć? Wiele osób pragnie żyć, lecz jest nieuleczalnie chorych. A Ty? Pragniesz tak o, oddać je bez zastanowienia?
Poradnik Mateusza Rychlickiego jest cenną lekcją życia, nie tylko dla osób myślących o samobójstwie. Pozwala zastanowić się nad naszym postępowaniem i dostrzec to, co niewidoczne. Jest krótki, w sam raz na jeden wieczór. Czy odwiedzie kogoś od samobójstwa? Tego niestety nie jestem w stanie stwierdzić, lecz myślę, że warto spróbować. W końcu jeden wieczór z owym poradnikiem to niewiele w porównaniu do wieczności.
#Carolina
Ciekawa książka, tym bardziej patrząc na przeżycia autora.
OdpowiedzUsuńCiężki temat, ale ostatnio niestety popularny
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że jest taka książka, ciekawa jestem tych spodobów
OdpowiedzUsuńJeżeli faktycznie jest ona dobra to myślę, że takie osoby z dziwnymi skłonnościami mogą ją przeczytać. Tak samo osoby uzależnione np. od alkoholu czy narkotyków. W ich przypadku bardzo dobrym sposobem jest udanie się do ośrodka https://detoksfenix.pl/ gdzie z pewnością uzyskają niezbędną pomoc.
OdpowiedzUsuń