Nadia to kobieta pełna obaw, ze strachem oglądająca się za siebie. Po niedawnych doświadczeniach, ucieka z domu do Wrocławia, gdzie rozpoczyna walkę o nowe, lepsze życie. Już pierwszego dnia trafia na rozmowę o pracę, gdzie zostaje zatrudniona przez swoją stanowczość i nieustępliwość. Posada opiekunki nie jest spełnieniem jej marzeń, lecz pozbawiona możliwości "łapie okazję". Podczas rozmowy z pracodawcą obawia się, że nie da rady. Ma zająć się osobą na wózku, z urazem kręgosłupa. Chłopakiem, który odpuścił sobie rehabilitację.
Trafia wówczas do domu Garretta. Mężczyzna jest osobą żyjącą pełną piersią. Próbuje udowodnić sobie i innym, że niepełnosprawność nie jest żadną przeszkodą. Testuje swoje ciało, uprawiając przeróżne sporty. Pierwsze spotkanie Nadii i Garretta okazuje się nieprzyjemne. Mężczyzna zapewnia ją, że radzi sobie wyśmienicie. Nadia zamieszkuje jednak w domu Wesley'ów, gdzie w razie konieczności ma udzielić pomocy. Rozpoczyna się miesiąc próbny.
Czy dziewczyna zostanie zatrudniona na stałe?
Czy uda jej się uciec przed przeszłością?
"Przyciąganie" to powieść z pozoru łatwa.
Zagłębiając się w jej treść poznajemy ludzi z dwóch światów, o równie silnych charakterach. Obie postacie posiadają problemy, które na co dzień mogą spotkać każdego z nas, bez wyjątku. Historia Garretta, w tym jego postępowanie jest godne podziwu. Mimo, iż jest niepełnosprawny, nie poddaje się. Żyje lepiej niż inni - korzysta z życia w 100%.
Szczerze przyznam, do książki zachęciła mnie zarówno okładka, jak i niecodzienna tematyka. Czytając ją, nie spodziewałam się cudów. Akcja powieści rozwijała się stopniowo, lecz bardzo szczegółowo. Mimo, iż zabrakło mi większych emocji, nie nudziłam się. Powieść została napisana w przyjemny, wciągający czytelnika sposób.
Zaletą jest także odejście od standardowej, domyślnej tematyki. Nie chodzi tutaj tylko o miłość, czy problemy osoby niepełnosprawnej. Elżbieta Rodzeń porusza także wątek toksycznych związków, przemocy, choroby, odosobnienia, wspomnień dzieciństwa oraz problemów życia codziennego.
Książka jest na swój sposób wyjątkowa. Posiada "to coś", pozwala spojrzeć na w/w problemy z innej perspektywy. Cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać. Zdecydowanie polecam miłośnikom lekkiej, przyjemnej literatury.
Autor: Elżbieta Rodzeń
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Cena: ok. 25 zł w księgarniach internetowych
Liczba stron: 454
Ocena: 8/10
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
A Ty? Co sądzisz o tej powieści? Miałeś/aś okazję ją czytać?
#Carolina
Fabuła książki bardzo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię akcję, która rozwija się stopniowo, skoro książka to oferuje to z chęcią po nią sięgnę :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
No to już wiem, co wyląduje na pierwszym miejscu na liście: ,,Do przeczytania po maturze" :-D
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa, mam kilka juz na swojej liście na ten rok, ale być może i ta książka na niej zagości ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny opis i urocze zdjęcia! :)
Pozdrawiam i życzę cudownego dnia!
http://coscudownego.blogspot.com
Już od dłuższego czasu na nią czekam aby prseczyprz.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa a twoja recenzja jest bardzo zachęcająca! aż chce się tą książkę przeczytać teraz, zaraz, od razu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Bardzo ciekawie opisane, będę polecać ten blog
OdpowiedzUsuń