Oceniamy: Sukienka z Shein

Pewien czas temu otrzymałam propozycję współpracy od zagranicznego sklepu Shein. Sklep znałam z recenzji innych blogerek, a także różnych forum i grup. Po niedługim zastanowieniu postanowiłam spróbować i podjąć się przetestowania jakości ubrań. Wybrałam prześliczną, czarną sukienkę. Czy jest warta zakupu? Czy jakość jest adekwatna do ceny?

Szczerze mówiąc, z sukienkami miałam jak do tej pory niemiłe doświadczenia. Z uwagi na mój wysoki wzrost, często okazywały się za krótkie. Wiele z nich było szytych na typowe, szczupłe chinki. Dramat.
Tym razem wybór rozmiaru był dość ciężki. Jako, że normalnie noszę M, tym razem wybrałam o rozmiar większą. Według wymiarów wszystko, oprócz pasa się zgadzało. W rzeczywistości jest identycznie. Pas jest na mnie o kilka centymetrów za szeroki, lecz reszta pasuje idealnie. Szerokość w talii zniweluje krawcowa, a całość powinna prezentować się cudownie.

Jeśli chodzi o jakość, jestem bardzo mile zaskoczona. Pierwszy raz spotkałam się z sukienką z "chińskich stronek" o tak wysokiej jakości. Materiał miły w dotyku, nie gniecie się. Elastyczny, oddychający. Cud miód.

Sukienka prezentuje się bardzo ładnie, ma "to coś". Kwiatki są dobrze doszyte, żadne nitki nie wystają. Zdecydowanie posłuży na niejedną okazję. W przyszłości planuję dodać sesję na bloga, gdy tylko zmniejszę ją w pasie. Co wy na to? :)

 Sukienka - klik

A Ty? Co sądzisz? Czy według Ciebie sukienka jest warta zakupu?
#Carolina