Zamówiłam bluzę, a dostałam kurtkę?

Zamówienia z chińskich stronek bywają przeróżne. Jak już wspomniałam w tytule, ostatnia paczka nieco mnie zaskoczyła. Jaką wpadkę popełniłam? Czy warto zamówić poniższe rzeczy?

Zamówiłam dosłownie parę rzeczy, które zostały wysłane w dwóch różnych paczkach.
Pierwsza z nich zawierała statyw do telefonu, t-shirt i bluzę. W drugiej natomiast znalazłam kurtkę.
Już przed jej odpakowaniem nieco się zdziwiłam, gdyż na opakowaniu zauważyłam napis "jacket". Byłam przekonana, że zamawiałam bluzę. Jak się później okazało, popełniłam pomyłkę. Nie zwróciłam uwagi i przez roztargnienie zamówiłam kurtkę.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Kurtka okazała się istną perełką. Jest idealna rozmiarowo, w sam raz sprawdzi się w wiosenne, wietrzne dni. Jedna z niewielu, dobrych rozmiarowo kurtek z Chin. 10/10

Jak już wspomniałam, zamówiłam także statyw do telefonu. Przed złożeniem go, byłam lekko zdezorientowana. Obawiałam się, że nie utrzyma telefonu i okaże się klapą. Na szczęście jest dobrej jakości i nie ma z nim problemu. Dodatkowy plus jest taki, że można go dowolnie ustawiać, gdyż "nogi" są ruchome.

Czarno-biała bluza z wycięciami na ramionach stała się moim must have. Spodobała mi się od pierwszego wejrzenia, więc bez namysłu dodałam ją do koszyka. W rzeczywistości wygląda tak jak na zdjęciu, lecz materiał po kilku praniach rozciąga się i wygląda gorzej.

Ostatnia rzecz to biały t-shirt. Niestety nie zrobiłam zdjęcia na sobie. Materiał i wykonanie - sztos. Naprawdę. Nie jest to prześwitująca bluzka, lecz lekko grubszy, elastyczny materiał. Rozmiar również się zgadza. Wszystko jak najbardziej w porządku.

Podsumowując, powyższe zamówienie to istne perełki. Wszystko zgodne z opisem i wyglądem na stronie.
Jak najbardziej polecam! Przy okazji zapraszam do ostatniego haulu, gdzie pokazałam kilka bubli z innego chińskiego sklepu -> klik
#Carolina