Zauważyłam, że w blogosferze pojawia się coraz więcej hejtów dot. współprac, w tym otrzymywania produktów od firm. Szczerze mówiąc... śmieszy mnie to. Ludzie twierdzą, że dostajemy masę rzeczy praktycznie za nic. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej. W zamian musimy napisać bardzo dobrą, rzetelną recenzję, której stworzenie wymaga wysiłku. Zyski z bloga to wynagrodzenie za naszą pracę. Jak długo zajmuje napisanie takiego wpisu? Czy nasza 'praca' jest czasochłonna? Ile zarabiamy?
Zacznijmy może od początku współpracy. Otrzymujemy dany produkt, który musimy zaprezentować na naszej witrynie. Potrzebujemy do tego ładnych, estetycznych zdjęć oraz lekkiej obróbki. Opiszmy to na przykładzie ubrań. Po otrzymaniu przesyłki, trzeba je przygotować do użytku, do zdjęć - pranie, prasowanie. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że zdjęcia nie zajmują chwili. Największym utrudnieniem jest pogoda - często muszę zmienić swoje plany, dostosowywać się, by zdjęcia wyszły ładne nieprześwietlone, nieponure. Najbardziej czasochłonnym zajęciem jest obróbka - potrafi czasem zająć nawet kilka godzin. Następnym etapem jest napisanie wpisu. Wydaje się, że to koniec. Ale nie tak łatwo! Teraz czas na promocję, bo przecież ktoś musi czytać nasze wypociny. Na koniec odpowiadanie na komentarze czytelników - chwila odpoczynku. A później? Zabieramy się za wymyślenie kolejnego tematu i przygotowywanie wpisu.
Warto wspomnieć także o wpisach sponsorowanych. Ten rodzaj współprac jest nieco rzadziej spotykany, w bardziej zaawansowanej sferze blogerskiej. Za jeden wpis niektórzy otrzymują kilkanaście złotych, a inni kilkaset. Jak to wygląda u mnie? Cóż, na dzień dzisiejszy mój blog nie jest zbyt popularny. Sprawia to, że owych propozycji praktycznie nie dostaję. Jeśli już, są to oferty do 100 zł za wpis.
Podsumowując: Jedynym moim stałym (?) źródłem dochodu jest współpraca barterowa. Otrzymuję rzeczy w zamian za recenzję.
I jak moi drodzy? Czy praca blogera jest aż taka prosta?
#Carolina
Tylko bloger zrozumie blogera, moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńJestem postrzegana jako pusta osoba która ma dużo ubrań i która się nimi chwali(!) robiąc te zdjęcia...
Hah, dokładnie! Też kiedyś usłyszałam, że chwalę się ubraniami, bo robię zdjęcia na sobie.
UsuńPrzygotowanie wpisu to nic zbieranie kliknięć to jest już wyzwanie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
Oj, to też jest męczące ;)
UsuńNie cierpię zbieraniny to takie zebractwo.
UsuńBo macie złe podejście. Musicie być dla czytelników osobą z której opinią się liczą. Jako blogerce z 7letnim stażem wstyd mi za tych, którzy oszukują na ruchu żebrząc po grupach o kliki. Oszukujecie firmę z którą w ten sposób pracujecie. To nie są realne kilki zakupowe, tylko bańka mydlana
Usuńkto nie spróbował naszego zajęcia ten raczej nie zrozumie...najważniejsze to dalej robić swoje i być w tym coraz lepszym, pzdr Mój Blog
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem większość krytyki spowodowana jest po prostu zazdrością. Wiele moich ,,znajomych" założyło blogi. Myślały,że to kosmetyki i ciuszki za darmo. Żadna z nich nie przetrwała w blogowaniu..
OdpowiedzUsuńpo tym właśnie poznaje się blogerkę bo trzeba naprawdę dużo samozaparcia, żeby publikować w określonej ciągłości a nie np. 3 wpisy na miesiąc i już :)
UsuńPisanie naprawdę dobrego bloga to więcej niż praca na etacie. Ale to zrozumie tylko ten, kto w tym siedzi. anikapietruszko.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTen kto nie wie o co chodzi najwięcej będzie gadać głupot. Takie zarzuty ''że to za darmo'' są żałosne i należy się nimi nie przejmować.
OdpowiedzUsuńtutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
Ci, którzy wiedzą nie mówią o darmoszce... A ci, którzy nie wiedzą gadać będą dalej - z zazdrości, nudów i noe wiadomo czego jeszcze. Ja takie głosy zwyczajnie lekcewazę, bo wiem ile pracy kosztuje mnie napisanie recenzji (wszak dostaję DARMOWE książki he he). P.S. Pięknie wyglądasz na tych fotkach ;)
OdpowiedzUsuńKto tego nie spróbuje to nigdy nie zrozumię ile to pracy :) niestety
OdpowiedzUsuńOnly Dreams
krytykowanie i hejtowanie osob, ktore maja liczne wspolprace jest na porzadku dziennym :) te osoby nie wiedza ze to ciezka praca i zazdrosc tez robi swoje.. pieknie wygladasz!
OdpowiedzUsuńhttp://by-aleksandraa.blogspot.com/
Dziękuję!
UsuńŚmieszy mnie posądzanie o chwalenie się ubraniami. Ciekawa jestem, ile z nich jest wynikiem zwykłej zazdrości :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie reklamowałam ubrań i jakoś niespecjalnie mnie ciągnie do prowadzenia takiego bloga typowo modowego, ale z tego, co widzę niektóre dziewczyny prezentują zdjęcia na dworze oczywiście na sobie więc problem ze światłem wg mnie nie ma tu racji bytu. Jeśli chodzi o sam wpis - owszem jest to czasochłonne ale coś za coś, prawda? Jeśli wybieramy blogowanie z pasji albo blogowanie traktujemy po części jako pracę zawodową i współpracujemy to musimy coś dać od siebie. Przez kilkanaście miesięcy patrzyłam na to ze strony firmy a teraz patrzę na współpracę okiem blogerki i niestety te dwa spojrzenia nie są do porównania. Wiem jedno - ciężko dogodzić każdemu gdzie pojawia się hasło: pieniądze.
OdpowiedzUsuńCo do światła, bywa różnie :) Jeżeli robimy zdjęcia w słoneczny dzień, musimy uważać, aby nie wyszły zbyt jaskrawe i nienaturalne. Natomiast idąc na sesję w pochmurny dzień, należy uważać, aby zdjęcia nie były robione w dodatkowo ciemnym miejscu. Moim zdaniem, gdy odpowiednio dopasujemy się do otoczenia, fotografie wyglądają o niebo lepiej :)
UsuńJak ktoś mi mówi "Masz fajnie dostałaś to za darmo" odpowiadam, że ja mu też dam ale musi zrobic tego zdjecia przetestować i opisać to od razu rezygnuje. Często słyszałam ze napisanie postu to pół godz, dlatego pewnego razu kazałam napisać jakiś wpis takiej osobie w 30 minut i nie dała rady nigdy
OdpowiedzUsuńjak by na wszystko popatrzyć to masz rację. Promocja pisanie i to wszystko to kosztuje i praco chłonne na swój sposób jest.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Napisanie postu to nie tylko kilka minut i bum, hajs i 'darmowe" rzeczy z nieba lecą:). Bloger musi się starać, a na wszystko potrzeba sporo czasu.
OdpowiedzUsuńWszedłem tu przypadkiem przez grupę na fb. Ej, serio XDDDD nie napisałaś nawet ile zarabiasz, czy dostajesz tylko co robisz w ramach współpracy. I co, co dostałaś? Ile zarobiłaś? Wszedłem bo zobaczyłem zachęcający nagłówek a tu BUM. Gówno. Nastolatka 519 wirtualnych lajków na swoim fanpage pisze o robieniu dobrych nieprześwietlonych zdjęć jako blogerka, która nawet tanim kosztem nie potrafi zorganizować sobie dobrego oświetlenia w domu. Lol XD Co to za wyrzeczenie! Ot, zmmiana planów bo nie można robić zdjęć. Kreatywności dziewczyno, nie przeceniaj się a będzie super pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobre oświetlenie w domu nie równa się z tanimi kosztami. Poza tym, zdjęcia robione na zewnątrz wyglądają zdecydowanie lepiej, przejrzyściej. Nie przeceniam się, jedynie piszę to, co myślę :)
UsuńTo prawda, ludzie uważają że "szafiarki" nic nie robią, zdjęcia to kwestia pięciu minut i zarabiają gruby hajs. U mnie wygląda to tak, że jak już mam czas (co przy studiowaniu i prowadzeniu małego biznesu jest dość trudne, a kiedyś jednak trzeba spać), to pogoda nie dopisuje, albo nie ma mi kto tych zdjęć zrobić. Jak już z trudem uda się pstryknąć kilka (dziesiąt) zdjęć, to trzeba potem je wybrać, które najlepsze, napisać post i nareszcie widać efekt długiej pracy.
OdpowiedzUsuńUbrania kupuję sama, bo nie chcę być osądzona o to że blog to tylko środek do "darmówek". Ludzie nawet nie biorą tego pod uwagę, że wykładam "hajs" z własnej kieszeni, tylko od razu osądzają mnie i szufladkują do pudła z napisem "pusta szafiarka"..
http://ysiakova.blogspot.com/
Przed Tobą ogrom drogi jako blogerki. Pozdrawiamy z www.youboost.pl
OdpowiedzUsuńJeszcze pamiętam ten piękny czas w blogosferze, gdzie pisało się z pasji. Były fanficki, blogi o zespołach, podróżach. Ludzie zdobywali tak znajomości, dzielili się radami nie patrząc w statystyki i wcale nie licząc na jak największą ilość wejść.
OdpowiedzUsuńA teraz co drugi blog to 'współprace', 'sesje' i 'kody zniżkowe'. Twój clickbait zadziałał, kliknęłam w link z ciekawości. I niczego się nie dowiedziałam oprócz 'praca blogera jest ciężka'. Praca fizyczna jest ciężka, blogowanie powinno być przyjemnością (chyba, że do pracy fizycznej zaliczasz prasowanie ciuchów jakie dostałaś).
Męczy mnie autentycznie to wylewanie żali, że bloger nie ma łatwo. Jak każdy inny człowiek! Spiąć poślady i do przodu, a nie narzekać :)
Pozdrawiam!
Możliwe, że trochę źle to ujęłam. Chciałam pokazać, że praca blogera to nie jest tylko 5 minut, lecz o wiele dłużej. Dużo osób uważa, że blogerzy otrzymują masę rzeczy za nic. Pozdrawiam :)
UsuńPisanie postów to ni taka prosta sprawa. Wymaga czasu, ale to zrozumie tylko inny bloger.
OdpowiedzUsuń>>alicce-alice.blogspot.com<<
O tak! Super wpis. Sama o tym nie dawno napisałam. Przy okazji super zdjęcia😃
OdpowiedzUsuńPozdrawiam😃
https://swiatwedlugidoli.blogspot.com/2017/08/jorge-blanco-wyrusza-w-trase.html
Ja właśnie startuję w blogowaniu i przekonuję się że to wcale nie takie proste... :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że blogowanie sprawia mi ogromną przyjemność i satysfakcję :) I chyba to jest największa korzyści, jaką mam z tego, co robię. Jednak trochę przykro się robi, gdy widzę, że wiele osób wylewa żółć na blogerów, zarzucając im właśnie nieprawdopodobne zyski z nic nierobienia... A czy zyski są duże? Te materialne - żadne właściwie w moim przypadku.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz:D Bardzo ładne zdjecia :D
OdpowiedzUsuńStylizacja przypadła mi do gustu :D
Dokładnie nic nie jest za darmo ;) Też musimy się namęczyć aby post wyszedł idealnie :)
Odwdzięczam się za obserwacje:D
grlfashion.blogspot.com
genialna stylówka, idealna na wakacje :)
OdpowiedzUsuń_____________
PorcelainDesire ♥
Tak, napisanie dobrego posta, zrobienie dobrych zdjęć i obrobienie ich to sporo czasu. Mi napisanie posta potrafi zając nawet 3 dni i czasami nie jestem zadowolona i w ostateczności go nie udostępniam lub dodaje mniej zdjęć niż planowałam, ale nie oszukujmy się wiele blogerów prowadzi bloga tylko dla darmowych produktów. Wiele z blogerów wcale nie stara się stworzyć estetycznych zdjęć czy ciekawego posta opisującego dany produkt. Czatują tylko na to, gdzie i jak zdobyć tani ciuszek czy kosmetyk z Chin.
OdpowiedzUsuńWspółprace z pewnością są super jeśli rzeczywiście się starasz i masz szacunek do siebie i swoich czytelników; w skrócie nie przyjmujesz wszystkiego jak leci, by tylko dostać za darmo, a hejty pojawiają się coraz częściej, ponieważ coraz częściej widać "blogereczki" jak ja to mówię, a nie blogerów, których współprace są poważne, a posty napisane sumiennie.
Pozdrawiam :D
Pomijając wpis, bo powiedziałaś to co myślisz i to co jest prawdą, poczytałam komentarze i jestem zauroczona, dwoma typami komentującymi. Pierwszym, którzy przyznają rację i są mili i tym, którzy delikatnie się zawiedli przez może nie do końca dobrze dobrany tytuł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madda
Oj tak,pogoda ważna jest dla zdjęć
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą! Wiele osób postrzega blogosfere jako łątwą pracę. :/
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Bardzo ładne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA ;)
Zgadzam się z Tobą w pełni. Napisanie dobrego artykułu nie zajmuje 15 minut a jak weny nie ma to już w ogóle przeciąga się w nieskończoność :P
OdpowiedzUsuńMimo całego wysiłku, który wkładamy w prowadzenie Naszego bloga, najważniejsze, według mnie, jest czerpanie z tego radości :) a ludźmi nie ma się czym przejmować, bo przecież zawsze gadają.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
zaczytanapielegniarka.blogspot.com
Strasznie mnie wkurza jak ludzie mówią że praca blogera to nie praca. Dużo wkładam w to czasu, serca a nawet pieniędzy żeby wszystko sklejalo się w całość.
OdpowiedzUsuńświetnie, bardzo fajny luzny look :D
OdpowiedzUsuńchyba nikt Cie nie zrozumie lepiej jak drugi bloger! :)))
OdpowiedzUsuńps wygladasz rewelacyjnie
https://angelaendzel.blogspot.com
dziękuję!
UsuńHejty hejtami, ludzie tym żyją tylko dlatego że zazdroszczą tego co niektórzy potrafią osiągać.. to nie zginie ale daje jeszcze większą determinacje do działania. Nie co przejmować się takimi ludźmi bo nie osiągną tego co my.
OdpowiedzUsuńhttp://jakubmarssh.blogspot.com/
prowadzenie bloga to szczerze ciężki kawałek chleba <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Owszem. Pisanie recenzji, zrobienie dobrych zdjęć to wymagające zajęcie. Nie każdy to potrafi, nie każdemu wyjdzie to dobrze. Uważam, że to praca jak praca. Chcesz coś otrzymać, musisz robić coś w zamian.
OdpowiedzUsuńNegatywne opinie o szafiarkach nie wzięły się jednak z kosmosu. Nie można wrzucić wszystkich do jednego worka, ale jeszcze jakieś 3 lata temu (kiedy regularnie prowadziłam starego bloga) blogosfera oszalała. Co druga nastolatka zakładała bloga. Co drugi post dotyczył zestawienia outfitów na lato/na zimę/do szkoły/do parku/do kina itp. itd. Wtedy ręce mi opadały. Wartościowe, dobre blogi ginęły, na rzecz darmowego kawałka szmaty z romwe, shein, czy innych internetowych sklepów. Mało kto czytał posty. 99% komentarzy mogę zacytować: ,,Super! Poklikasz w linki? adresdomojegoslodziutkiegobloga.blogspot.com". Żenada. Beznadzieja. Dno i dziesięć kilometrów mułu.
Pamiętam blogosferę jeszcze 7 lat temu. Klimat był zupełnie inny.
Sama prawda! Ja dzisiaj, po 3 latach prowadzenia bloga, potrafię zainkasować 4 cyfrową kwotę za publikację - ale gdy widzę recenzję kremu/ notesu/ próbek?!?! to nie mogę wyjść z podziwu
UsuńJa z biegiem czasu zaczęłam bardziej selektywnie podejmować współprace. Teraz podejmuję tylko te, które faktycznie są związane z tematyką bloga :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
100% prawdy !
OdpowiedzUsuńTeż tak oceniałam, dopóki sama nie zaczęłam współpracować z niektórymi firmami. Nawet jeśli biorę w kampaniach linkowych czy też wizerunkowych są to praktycznie grosze :) Ale fakt, tylko bloger blogera zrozumie. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńhttp://instacopy.com.pl/
Wydaje się że to proste jak budowa cepa, ale nie stety nie tak łatwo wypromować się, z dobrym skutkiem oczywiście. Ja nie doszłem do etapu recenzji produktów ale może kiedyś. Może ten kto sądzi że tak proste jest uświadomi jakie to nie banalne jest to.
OdpowiedzUsuńwiększość ludzi dużo mówi mało robi, sukces jest wtedy, kiedy pojawia się hejt z zazdrości, bo coś innego. Komuś się wiedzie tobie nie, to trzeba trochę podciąć mu skrzydełka... Taka jest mentalność ludzka, nic nie poradzisz :<
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, życzę wytrwałości i Zapraszam :)
Zależy na jakim jest się"poziomie" i czy ma się wyrobioną markę, czy bloguje się z zamiłowania czy jest to jednak biznes/praca. Ja zaczęłam "bo tak", bo taką miałam ochotę, z czasem przyszły drobne współprace - recenzje książek, kosmetyków czy zabawek, teraz jestem na etapie gdzie większość "rzeczy" odrzucam, a rozliczam się w gotówce i to nie małej. Ale fakt: na tekst, zdjęcia, przygotowania, itd trzeba poświęcić kupę czasu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKto nie prowadził bloga,tak naprawdę nigdy nie dowie się ile wymaga to czasu i poświęcenia :)
OdpowiedzUsuńDoskonaly tekst, ludzie czesto nie zdaja sobie sprawy ile to wszystko zajmuje czasu. A dodajmy ze palcem zdjec tez nie zrobimy ;) Bloger musi caly czas sie uczyc i inwestowac w swoja prace <3
OdpowiedzUsuńKwestia tego, po co ktoś w ogóle prowadzi bloga - czy dla własnej przyjemności i z czasem wpada pare grosza, jakieś prezenty, czy czysto dla kasy. Myślę jednak że ludzie szybko widzą czy ktoś robi coś z pasji czy nie :) Pozdrawiam! http://madilena.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa uważam, że zarówno prowadzenie bloga jak i praca w sklepie, w biurze, na poczcie czy gdziekolwiek indziej jest ciężka i zabiera sporo czasu. Każdy wybiera to co chce. Ale to prawda. Ludzie naczytają się o wysokich stawkach za wpis, albo zazdroszczą że coś dostało się za darmo, a gdy mają wymyślić pomysł na tło do zdjęć czy pojechać gdzieś na sesję a później te zdjęcia obronić i napisać kilka słów, to już im się odechciewa i są zszkowani ze to tyle czasu zajmuje.
OdpowiedzUsuńBardzo mylący post. Pytanie w tytule "ile zarabiam na blogu" a w odpowiedzi "nic" ? Chyba lepiej zapytać "Czy zarabiam na blogu".
OdpowiedzUsuńNiestety niektórzy ludzie myślą, że wszystko spada z nieba.
OdpowiedzUsuńPomyśl o zarabianiu na afiliacji oraz o współpracy z markami przez różnego rodzaju platformy :)
OdpowiedzUsuńOj tak, masz rację. Niestety (albo i "stety") nie ma nic za darmo. A zdjęcia wywołują tęsknotę za latem... Marzenia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
www.wydru.blogspot.com
śliczne są te zdjęcia i takie mega pozytywne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://start-afire.blogspot.com/2018/02/10-najgoretszych-trendow-na-ten-sezon.html
Super wpis! Zgadzam sie z Toba:) Ja jednak nie postrzegam bloga jako pracy tylko jako sama przyjemnosc! :)
OdpowiedzUsuńPunk widzenia zależy od punktu siedzenia. Jedni prowadzą blog dla satysfakcji inni dla zysku a jeszcze fajniej gdy jedno i drugie się łączy. Nikt nie mowi ze musimy pracowac w korpo na etacie. Na chleb można zarabiac uczciwie prowadząc blog z wartościowymi wpisami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie hejtowanie współpracy może rodzić się z zazdrości. Początki blogowania nie są łatwe, szczególnie, gdy nie mamy pojęcia o promocji bloga. Jedni dążą do zarabiania na blogu, a inni krytykują tych, co to robią.
OdpowiedzUsuńJa uważam, że jeżeli jakaś firma proponuje nam współprace, to oznacza, że prowadzimy dobrze swojego bloga i jest to swego rodzaju docenienie naszego wysiłku włożonego w pisanie :)
OdpowiedzUsuńRobić swoje i nie patrzeć na nikogo :) ludzie są zawistni...widzą tylko to że coś dostałaś, ZA DARMO ale ile czasu spędzasz na pracy nad blogiem, tego nie widzi nikt ;) zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńW zupełności zgadzam się z tym co napisałaś,wiekszości ludzi się wydaje,że zrobienie i wrzucenie zdjęć na bloga i napisane posta to chwila,a tak naprawdę to czasochłonne zajecie i wcale nie takie łatwe jeśli ma być ładnie i dobrze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie -> KLIK♥️
Praca blogera jest bardzo czasochłonna , a najbardziej kiedy studiujesz i jeszcze pracujesz :) Na nic praktycznie nie ma czasu ,ale muszę go znaleźć na robienie recenzji :)
OdpowiedzUsuńCóż ,ja jestem pod wielkim wrażeniem twojego wkładu pracy :D Naprawdę trzeba znaleźć mnóstwo czasu. Najlepszą nagrodą jest satysfakcja, którą mamy .motywuje to nas do dalszego działania :)
OdpowiedzUsuńO tak wiele moich koleżanek twierdzi,że super dostawać wszystko za darmo i chcą zakładać blogi. Szkoda,że to tylko blogi jedno wpisowe.
OdpowiedzUsuńTacy ludzie co myślą że dostajemy "za darmo" nie widzą ile wkładu pracy trzeba zrobić przed... marketing żeby zaistnieć, wyrobić swoją markę osobistą, zainwestować w swój rozwój... oni widzą tylko efekt ostateczny ignorując drogę którą musieliśmy wcześniej przejść.
OdpowiedzUsuńCo prawda jest sporo racji w tym co piszesz, jednak ciągle zastanawia mnie jedno: kiedy blogerzy testując cokolwiek w ramach barteru dają się wykorzystywać przez firmy. W zasadzie robią darmową reklamę firmie za kilka ubrań czy też kosmetyków i dlatego też pojawiają się takie a nie inne komentarze. Oczywiście można powiedzieć, że otrzymany kosmetyk czy ubranie to wynagrodzenie. W takiej sytuacji zawsze mówię: sprawdź jego cenę i wówczas będzie to Twoja (blogera) płaca. Czy warto?
OdpowiedzUsuńProwadząc sam swój serwis o polskich szlakach i zabytkach dostaję czasem propozycje zrobienia darmowego wpisu, który wiązałby się np. z dojazdem do danej miejscowości, zrobieniem zdjęć i przygotowaniem tekstu. W takich sytuacjach zawsze odmawiam.
Bardzo fajny post, zgadzam się z Tobą w zupełności! Sama czasami dostaję coś w zamian za recenzję, ale wiem z czym się to wiąże. Pisanie postów pochłania czas i energię, a do tego trzeba zrobić zdjęcia itp. Wiem z czym się to je i dlatego nikomu nie zazdroszczę, tylko staram się robić wszystko najlepiej :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :) to prawda, wcale nie jest łatwo :)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie tak dobrze nie ma.Większość rzeczy o których piszę kupuję sama korzystając z nich piszę o nich recenzje.
OdpowiedzUsuńTylko bloger blogera potrafi zrozumieć :) A to, że inni komentują Twoją pracę typu "O bo blogerzy mają wszystko za darmo"...są po prostu nudne i niedopuszczalne. Sama jestem blogerką od roku i dostałam może 3 rzeczy do testowania....nie jest to łatwe, a jeżeli już coś dostaniesz, musisz wylać wiele energii i siły w to aby post miał ręce i nogi. Osobiście gratuluję Ci takiego sukcesu i że dostajesz takie rzeczy, że firmy doceniają Twoją pracę. Blog jest na prawdę świetny. Widać, że lubisz to co robisz i odnajdujesz się w tym bardzo dobrze :) Ja mam nadzieję, że też będę miała okazję mieć więcej umów barterowych z firmami :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga : https://kosmetyczkaoli.blogspot.com/
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa :)
UsuńNo taaa, wszyscy myślą, że to tak łatwo prowadzić bloga, kiedy po prostu tak nie jest :/ To trochę jak z Youtuberami, co myślą, że zbijają tam kokosy :| Ja doceniam blogerów recenzujących i właśnie występujących pod swoją własną osobą (ja tego nie robię, bo słabo wypadam przed aparatem), bo to jest po prostu czasochłonne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://zoiomoda.pl/
Świetny post ❤️��
OdpowiedzUsuńhttps://photomodellaurawojewoda.blogspot.com/2018/05/ksiezycowa-dziewczyna.html?m=1#comments
Może zacznijmy od tego, żr nim to stanie się pracą z prawdziwego zdarzenia, to trzeba się sporo narobić... za free (a przynajmniej z perspektywą wpływów mocno odroczonych...).
OdpowiedzUsuńMniej więcej na tym polega praca - musimy dać dużo od siebie, żeby coś zyskać :) Mój blog obchodzi dzisiaj 7 urodziny i powiem Ci zczerze, że przez ten czas zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na różnego rodzaju współprace :)
OdpowiedzUsuńBloguje od 2012, ale dopiero od 3 lat mam stałego bloga. Często mam przerwy. Za bardzo na wspolpracach mi nie zależy. Nie przywiązuje wagi do tego. Ale wiem, co oznacza napisanie naprawdę dobrego wpisu, obojętnie na jaki temat.
OdpowiedzUsuńWww.aleksandrakuk.blogspot.com
dużo osób z mojego środowiska, jak również z rodziny nie rozumiało tego. Dostawalaś produkty - masz fajnie, a że i tak lubisz laptopa to i tak robisz to jak za darmo.. a kiedy im pokazałam współprace, na których rzeczywiście są płatne i sa umowy za to, z których musze się rozlicząc w US, to juz inaczej podeszli do tego :)
OdpowiedzUsuńW zupełności się z tobą zgadzam i rozumiem, ja mam tylko współpracę barterowe, w końcu tyle czasu potrzebujemy na ogarnięcie zdjęć i wpisu, a inni myślą ze to chwila. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMakijazagi.blogspot.com
Ja dopiero zaczynam blogowanie, i jest to na trochę innych zasadach. Piszę coś w stylu opowiadań, więc współpraca barterowa czy wpisy sponsorowane w moim przypadku odpadają. Niemniej jednak miło byłoby, gdyby ktoś od czasu do czasu czytał te moje wypociny :) Dla mnie pisanie i wrzucanie postów to przyjemność, ale próba dotarcia do potencjalnych czytelników - duże wyzwanie.
OdpowiedzUsuńOd kiedy barter to źródło (stałego) dochodu?? Uwierz, że za jakiś czas nie wykarmisz za to siebie lub rodziny. Z takim podejściem blogerów "o, cieszę się, mam za free paczkę o wartości 50 zł", blogosfera nigdy nie będzie poważnie traktowana przez duże firmy. Radzę poczytać książki Jasona Hunta i zgłębić wiedzę w tym temacie. Wiem, że na początku jest super dostać coś za free, ale uwierz - za jakiś czas będziesz chciała pieniądze, a firmy Ci ich nie dadzą, ponieważ Ty i reszta innych blogerów przyzwyczaiła ich do wysyłania paczek o wartości 50 zł za wpis, który tak naprawdę jest wart dużo więcej. Przemyśl to.
OdpowiedzUsuńOwszem, orientuję się już trochę w temacie. Blog prowadzę od ponad 4 lat. Niestety, rzadko kiedy firmy chcą współpracować za pieniądze. Owszem, zdarzają się takie przypadki, lecz większość firm oferuje barter, co zawsze możemy traktować jako małe wynagrodzenie naszej pracy. Stąd też blog nie powinien być jedynym źródłem utrzymania, skoro nie ma stałych dochodów. Blog powinien być przede wszystkim pasją, która czasem jest nagradzana :)
UsuńKażdy by tylko oceniał, ale to wszystko z zazdrości :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, dopiero raczkuje, niebawem kolejny post!
https://xpvulinkvxx.blogspot.com/?m=1
Moim zdaniem komentarze osób typu "weź się do normalnej pracy", albo "blogowanie? Pfff to nie jest praca" są po prostu okropne. Teoretycznie rzecz ujmując jest to połączenie pracy modelki, stylistki, wizażystki, fotografa, pisarza, informatyka... Z każdego po trochu. Praca jak każda inna. Jednak moim zdaniem blogerzy powinni bardziej się cenić. Nie wiem ile masz wejść miesięcznie, jednak przy Twoich statystykach, które mogę zobaczyć wydaje mi się, że trochę już możesz zarobić :D. Super blog, życzę miłego dnia :-*
OdpowiedzUsuńFaktycznie blogerstwo to nie 5 minut pracy dziennie, ale znacznie wiecej. I by sie rozwijac i spelniac oczekiwania czytelnikow musimy poswiecac czas dodatkowo na samorozwoj. Wszystko pieknie i prosto wyglada tylko na zewnatrz... ale i tak to lubimy �� pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy nie rozumiałam tych prześmiewczych komentarzy, że blogerzy to po prostu leniwi ludzie, którzy chcą wszystko za darmo, a nie chce im się pracować. Jasne, blogowanie to trochę inna praca niż w np. korporacji, ale wciąż praca, bo tak jak napisałaś, dodanie posta, zrobienie zdjęć nie zajmuje 5 min. Często mam wrażenie, że te uszczypliwe komentarze, to po prostu chęć wyładowania swojej zazdrości.
OdpowiedzUsuńhttp://xxlacigale.blogspot.com/2018/10/back-to-sunny-days.html
heh, żeby mieć współpracę trzeba mieć obserwatorów itd itd, z tymi ubraniami to chyba takie szafiarki zrobiły swoje, uważam, że jest sporo rodzajów blogowania i sporo osób ich nie rozgranicza, może to być photoblog, pamiętnik, barter, itd itd ale ktoś zwykły tego nie zrozumie, trzeba być osobą, po prostu która pisze. zapraszam do mnie, link po wejściu w profil
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie pierwszy raz i zakochałam się w Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że w blogosferze pojawiają się krytyczne komentarze na temat zarabiania na blogu i otrzymywania produktów od firm. Nie dziwię się, że Cię to śmieszy, bo mam podobne zdanie na ten temat. Recenzowanie produktów to cholernie ciężka praca.
BTW jesteś przepiękna.
Dziękuję bardzo :)
UsuńNajważniejsze to mieć taką pracę, którą lubimy a my blogowac uwielbiamy :)
OdpowiedzUsuńhttps://atrakcyjne-wakacje-z-dzieckiem.blogspot.com
Nawet jeśli się to lubi to bardzo ciężka praca. Jakieś pieniądze...hm ...bardzo trudne. Gratuluję wytrwałości i przepraszam, że tak rzadko wdepnę by zwiększyć statystyki.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia <3 pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńhttps://julialukasikblog.blogspot.com/
Praca barterowa moim zdaniem jest początkiem do budowania czegoś większego, więc jest szalenie ważnym punktem. :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
Prawda, pisanie na blogu nie taka prosta sprawa, ale wydaje mi się, że tym wpisem trochę spłyciłaś problem do „jak to blogerom źle”. I nie mówię to w złej wierze. Broń Boże... Tylko jeżeli się czegoś podejmuje to warto liczyć się z tym że trzeba ciut wysiłku włożyć. A ludzie jak to ludzie... Będą gadać i nic się na to nie poradzi. Najlepiej nie słuchać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę jak najlepszych wpisów. :)
Pozwolę sobie zacytować Twoje słowa "Ludzie twierdzą, że dostajemy masę rzeczy praktycznie za nic." , często się z tym stwierdzeniem spotykam, a ono jest naprawdę bardzo mylne. Osoby, które nie zajmują się prowadzeniem własnej strony internetowej nie mają pojęcia jak wiele czasu poświęca się na przygotowanie wpisu, a także wykonanie zdjęć, które będą w miarę dobrej jakości. Promocja wpisu to oddzielna historia na którą też trzeba poświęcić swój czas. Bardzo fajnie, że poruszyłaś u siebie taki temat. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Prowadzenie bloga jest czasochłonne i też wymaga poświęcenia, trzeba z czegoś zrezygnować na zrobienie porządnego wpisu. Większość pyta ile zarabiam na tym, a do tego dochodzi zazdrość. Super jak otrzymujemy kosmetyk, bądź ubrania itp rzeczy, ale tutaj też potrzeba dobrego fotografa by zdjęcia wyszły perfekcyjne, a to kosztuje oraz nasz czas na napisanie rzetelnego tekstu by był dobrze odbierany przez naszych czytelników. Poruszyłaś bardzo ważny temat. :):*
OdpowiedzUsuńFajny wpis
OdpowiedzUsuńmyślę, że to kwestia czasu i jak dalej będziesz tak zaangażowana propozycje wpisów sponsorowanych się w końcu posypią :-)
OdpowiedzUsuńW sumie po 1,5 roku blogowania nie miałam jak na razie żadnej współpracy, ale mam świadomość, że nie jest to rzecz łatwa. Samo napisanie tekstu, który nie jest efektem współpracy jest czasochłonne, a co dopiero gdy jest to współpraca.
OdpowiedzUsuńhttps://lifestylegirl.pl/
Spróbowałam dwóch rzeczy- działalności w internecie (blog, instagram) i pracy na etacie i fizycznej i umysłowej. Uwierz mi, praca na etacie jeat nieporownywalnie cięższa do pracy na blogu czy instagramie. Gdybym mogła zamieniłabym ją bez dwóch zdań. Moda na zarabianie w internecie zatoczyła średnio fajne koło, każdy chce zarabiać przy jak najmniejszym nakładzie sił. Moim zdaniem 90% blogosfery to treści bez wartości. Do tego trzeba podejść inaczej, chcesz pokazywać ubrania, okej, ale zrób to tak, żeby zachęcić. Pokaz sie na tle które zwróci uwagę. Chcesz reklamować kosmetyki, zrób to tak że spojrzysz na swoje zdjecie i powiesz tak, zachęca mnie to. Ani knstagram ani blog promujący mydło i powiodło na dłuższą metę się nie sprawdzi. Takie moje zdanie. Powodzonka, trzymam kciuki za dalszą działalność ��
OdpowiedzUsuń