Haul zakupowy ZAFUL

Wakacje wakacjami, ale na zakupy również trzeba się wybrać. Wiadomo, liczne wyprzedaże, nowe kolekcje, nowe outfity do szkoły. Co roku to samo. Sklepy kuszą nas promocjami, a my? Często kupujemy nieprzetestowane rzeczy. W związku z tym postanowiłam zrobić kolejny haul, w którym pokażę Wam dosłownie kilka rzeczy, które zamówiłam z myślą o jesieni. Czy moje zakupy były udane? Co sądzę o moim zamówieniu?

Zacznijmy może od t-shirtu (klik). Nie spodziewałam się niczego szczególnego, kupiłam go tylko dlatego, że spodobało mi się wycięcie. Wybierając rozmiar L byłam przekonana, że będzie dopasowany idealnie. Ku mojemu zaskoczeniu, w tej bluzce dosłownie się topię. Jest na mnie sporo za duża! Muszę przyznać... nie spodziewałam się tego. 

Kolejna rzecz to narzutka/bluza(klik). Zamówiona została w komplecie z t-shirtem. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Bluza wykonana bardzo dobrze, zgodna z podanymi wymiarami. Zdecydowanie warta swojej ceny. Na dodatek "przychodzi" z metką.

Sweterek one-size(klik). Największy zawód dzisiejszego dnia. Zamawiając go, byłam przekonana, że mimo iż jest to one-size, uda mi się w niego wcisnąć. Niestety, nie ma takiej opcji. Rozmiarówka jest strasznie mała.. Szkoda, bo jest wysokiej jakości.

Ostatnia rzecz to duża, czarna torba (klik). Po otrzymaniu paczki, lekko się zawiodłam. Torba nie jest w ogóle usztywniana, a ramiona są bardzo cienkie. Obawiam się, że przy noszeniu cięższych rzeczy nie wytrzyma. Czy polecam? Szczerze mówiąc nie. Od torby wymagam głównie wytrzymałości, a w tym przypadku mam pewne obawy. Możliwe, że jestem w błędzie. Jeśli mieliście do czynienia z tą torbą, dajcie znać w komentarzu :) Za kilka tygodni dam Wam znać, jak sprawdza się u mnie :)

(zdjęcie z obciążeniem na dnie)

A Ty? Co sądzisz o tych rzeczach?
#Carolina