Zacznijmy może od początku, od samego nawiązania współpracy z firmą. Przede wszystkim nie podejmuję się recenzji wszystkich ofert, które są dostępne na rynku. Wybieram jedynie zgodne z treścią bloga, a także moimi pasjami. Zawierając ową umowę nie ma żadnego punktu, w którym byłoby napisane, że recenzja musi wpływać na korzyść marki.
Kilka(naście) dni później otrzymuję produkt do opisania. Przez następne dni testuję, po czym powoli "zabieram się" za tworzenie nowego wpisu. Gdy jestem pewna swojej opinii wpis dodaję, uwierzytelniając go zdjęciami zrobionymi podczas testów. W ostatnim etapie przesyłam link z postem do firmy, z podziękowaniem za współpracę. I tak za każdym razem.
Także po raz ostatni powtórzę - nie kłamię, a firmy nie zmuszają mnie do wystawienia pozytywnej opinii :) Ahh jeszcze jedno... Moje zdanie może różnić się od Twojego, a to co opisuję to jedynie moje doświadczenia, które nie muszą zgadzać się z Twoimi odczuciami.
A Ty? Spotkałeś się kiedyś z blogiem, na którym istniały fałszywe, podkoloryzowane recenzje? Co sądzisz o takich wpisach?
#Carolina
podkoloryzowane recenzje to standard, fajnie ze trzymasz poziom i jestes wiarygodna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
fashiolka.blogspot.com
Super to ujęłaś! My przyznamy, że raz jedna firma napisała nam, że nie może nam dać wynagrodzenia, ponieważ recenzja jest na niekorzyść firmy. To wydawało nam się dziwne, więc napisałyśmy, że to nasza i tylko nasza decyzja jaką napiszemy recenzję. Co do zdjęć to śliczny kombinezon ^^ Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńOjejku, takie firmy są najgorsze! Nie mam pojęcia, jaki w tym sens.
UsuńSamo sedno.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o trochę naciągnięte recenzje to najczęściej spotykam przy początkujących blogerkach, które dorwały się pierwszej współpracy i z obawy, żeby jej nie stracić, bo np. mają małe zasięgi ubarwiają rzeczy, nawet jeśli takie nie są
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madda
Spotkałam się parę razy z czymś takim, ja osobiście staram się dogadać z firmą, że np jeśli ubrania są nie trafione to po prostu ich nie pokażę. W ten sposób współpraca jest szczera ale też korzystna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
just-do-one-step.pl/
nie rozumiem takich ludzi którzy podkoloryzują recenzje tylko po to by dostać kolejną wspólprace <3
OdpowiedzUsuńpo klikane w linki
zapraszam
mój blog |KLIK|
Super to ujęłaś
OdpowiedzUsuńCiesze się że tak profesjonalnie do tego podchodzisz.
OdpowiedzUsuńWielki plus za selekcje !!
Warto być rzetelnym, bo zyskuje się wtedy wielu czytelników, którzy nam ufają.
OdpowiedzUsuńA recenzje nie zawsze muszą być produktowi na plus :D
http://live-telepathically.blogspot.com
Bardzo dobrze że o tym napisałaś, może w końcu ludzie zrozumieją jaka jest prawda. :)
OdpowiedzUsuńhttp://inga73.blogspot.com/
I slusznie! Ja nie potrafilabym napisac pozytywnej recenzji czegos co mi sie nie podoba. :)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze piszę jeżeli coś nie spełniło moich oczekiwań, niby dlaczego miałybyśmy kłamać,
OdpowiedzUsuńProwadze bloga od niedawna. Recenzje ktore napisalam do tej pory, sa pozytywne bo produkty mi odpowiadaly. Nawiazalam kilka wspolprac i zadna z nich nie dawala mi wskazówek czy wytycznych jaka powinna byc opinia. Testowaniem zajmuje sie juz dobre pare lat, gdyby ktos zaoferowal mi wspolprace w zamian za pozytywna opinie to chyba poplakalabym sie ze smiechu :D no bez przesady, szanujmy sie. Malo tego, wlasnie taka propozycje chetnie opisalabym na blogu, aby inni wiedzieli skad te produkty maja takie dobre opinie. Wole nie miec wspolpracy niz klamac...
OdpowiedzUsuńJa też piszę dużo recenzji od firm, i może to dziwne że większość z nich jest pozytywna ale no cóż dlaczego mam też kłamać bo inni uważaj że za dużo pozytywnych opinii. Niestety ludzią nie dogodzi. Dobry wpis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
http://livetourevel.blogspot.com/2017/07/wystarczy-ze-w-cos-mocno-wierzysz-moja.html?m=1
Bardzo dobrze, że o tym wspomniałaś! Śliczny kombinezon!
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, dobry wpis. Dobrze, że rzetelnie piszesz recenzje, to ułatwia podjęcie dezycji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://coscudownego.blogspot.com/
Super blog i Świetna stylizacja,
OdpowiedzUsuńJakie TY masz piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńMoże ten ktoś zazdrości ci tego że masz współprace a on nie? Samemu można sobie ten sam produkt kupić i porównać swoją oraz cudzą by zobaczyć czy nic nie ukrywa.
OdpowiedzUsuńW takim razie fajnie że masz szczere recenzje :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo często ludzie sądzą, że my blogerzy robimy to, dla wygodnosci firm. Bardzo fajny wpis 😃
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: https://swiatwedlugidoli.blogspot.com/?m=1
Ja nigdy nie kłamie bo testerem wszystkich produktöw jest moja córka a dziecieca szczerość rozbraja. Nie mam potrzeby również miec wszystkiego wiec nie zazdroszcze bo to że ktoś ma np 3 recenzie w ciagu dnia to oznacza że poswieca na to czas i ga go mniej dla siebie ja jednak wole równowage.
OdpowiedzUsuńDobrze ujęte :) Oczywiście każdy mysli, że jak blogerka dostanie coś w ramach wspolpracy to na pewno nie powie złego słowa i zareklamuje "gowno w papierku". A prawda jest taka, że nikt nie wie, ile wspolprac odrzuca sie na samym poczatku (produkty niezgodne z tematyka bloga/naszym lifestylem) albo ile produktw sie nie sprawdziło i zostały np odesłane :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że większość recenzji jest podkoloryzowanych, tak żeby działać na korzyść marketingu i firmy, jednak Twój post dużo wyjaśnia i może nie każda recenzentka faktycznie wszystko opisuje w jak najlepszych barwach. Oby tak było
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
https://ladonnamodernaa.blogspot.com
Sama otrzymuję rzeczy do recenzji, trochę innego typu niż twoje bo to książki, ale zawsze piszę rzetelne opinie bo po co kłamać? Jeśli pracownicy danej firmy czy też wydawnictwa (jak w moim przypadku) są w porządku to uzasadnioną krytykę przyjmą na klatę i po jednej lub więcej niepozytywnej opinii nie zerwą współpracy. To że dostajemy coś za ,,darmo" nie oznacza, że będziemy reklamować co popadnie nawet jeśli uważamy, że to totalna beznadzieja. A co do tego, że za ,,darmo" to chyba jednak nie do końca tak za darmo skoro, musimy coś przetestować, napisać opinię rzetelną (a nie ochy i achy w recenzji czegoś co uważamy za totalny niewypał) Bardzo ciekawy post! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ^^
http://miedzyplanetarne.blogspot.com
Ja recenzuje książki, również piszę to co uważam naprawdę o danej rzeczy.;)
OdpowiedzUsuńWarto pisac prawdę
Nie ma nic gorszego niż testerka, która pisze to, co firma chce przeczytać! Bo ma nadzieję że znów się do niej odezwą...
OdpowiedzUsuńPamolina
www.pamolina.com
"Zaletą mówienia prawdy jest to że nie trzeba pamiętać co się powiedziało" tyczy się też recenzji :) Choć w sumie nie spotkałam jeszcze się z podkoloryzowanym wpisem na temat produktu.
OdpowiedzUsuńRzadko trafiam na blogi które wmawiają same pozytywy skoro produkty mają wady. Dobrze że rowniez taka jestes, subiektywna! ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam pojęcia czy spotkałam się z takim blogiem bo nikt nie mówi wprost o tym czy to jest szczera opinia czy też "przymusowa pochwała". Super, że jesteś szczera i ze nie okłamujesz swoich czytelników. Ja to doceniam! Tak powinno być.
OdpowiedzUsuńmalgorzatt.pl
Takie blogi często widać "na pierwszy rzut oka". Wpisy są sztucznie napisane, a my po opisie w prosty sposób możemy stwierdzić, że recenzja jest przedobrzona :)
Usuńwspółczuje osobom które współpracują z firmami które coś wymuszają np rzetelną recenzje
OdpowiedzUsuńPodkolorowane receznzje i tak mają krótkie nogi bo niezadowolony klient i tak nie wróci więcej po produkt czy do danej firmy.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze to opisałaś :) podziwiam Twoją odwagę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com