Sammydress & Rosegal - recenzja zamówień

Hej :)
Już od dłuższego czasu nie dodawałam postów z recenzjami ubrań i gadżetów. Dzisiaj postanowiłam to zmienić i opisać moje ostatnie zamówienie z dwóch zagranicznych sklepów: Sammydress i Rosegal.
Co wybrałam? Czy rzeczy warte są swojej ceny?

Pierwsza rzecz to zwykły czarny choker (klik). Wykonany bardzo solidnie, prezentuje się idealnie. Nie widzę żadnych wad, ocena; 9/10.

Kolejne miejsce na mojej liście zajęła dopasowana, biała sukienka (klik). Wygląda identycznie jak na zdjęciu, jakość jest również w porządku. Rozmiar także zgadza się z wymiarami. Bez wad. Niestety, nie podoba mi się to, jak w niej wyglądam. Być może założę ją kiedyś, lecz aktualnie nie jestem przekonana. 7/10

Z myślą o malutkim kuzynie wybrałam również zabawkę - tygryska (klik). Ku mojemu zaskoczeniu, okazała się naprawdę solidna, co jest bardzo ważne przy malutkich dzieciach. Wykonanie, jak i sam materiał są bardzo dobre. 10/10

Po licznych rozczarowaniach, zamówiłam kolejny raz strój kąpielowy (klik). Tym razem postanowiłam wybrać 3 rozmiary większy, niż zawsze. Na szczęście udało mi się. Kostium idealnie się dopasowuje, a na dodatek wykonanie jest o wiele lepsze niż w poprzednich. Muszę przyznać, że jest to najlepszy strój, który do tej pory zamówiłam z zagranicy. 10/10

Sukienka z koronki... (klik) W tym momencie pojawiło się moje totalne załamanie. Już po rozpakowaniu paczki zauważyłam, że rozmiar "lekko" różni się od podanego na stronie. Niestety, jest dużo za krótka. Szkoda, bo wykonanie jest naprawdę dobre, a sama sukienka nie prześwituje. 4/10

Zdjęcie nie oddaje wyglądu sukienki, ale za to wygląda identycznie, jak na stronie.

Oczywiście, nie mogło zabraknąć również pędzli (klik). Tym razem wybór padł na dość duży zestaw. Sprawdza się idealnie. 9/10

Sukienka oversize (klik) idealnie sprawdzi się w upalne dni. Cienka, przewiewna, ale również dobrze wykonana. Polecam. 9/10

Lato zbliża się wielkimi krokami, więc trzeba odświeżyć całą szafę. Wybrałam sobie bluzkę z wycięciami na ramionach... czerwoną (klik). Muszę przyznać, że jest to coś nowego, gdyż nie noszę tak "odważnych" (?) kolorów. Ale cóż... kiedyś trzeba zacząć. Ta sprawdza się idealnie! 9.5/10

Ostatnia rzecz w tym poście to czarna bluza z białymi paskami na rękawach (klik). Ogólnie oceniam bardzo dobrze, wszystko jest jak najbardziej w porządku. No, może jest jeden minus. Sznurki. Przyzwyczajona do krótkich sznurków przy kapturze, od razu po otrzymaniu paczki zasmuciłam się. Były tak długie, że nawet związanie ich wyglądałoby po prostu słabo. (Pierwsze zdjęcie). Co zrobiłam? Po prostu wyjęłam je. Dzięki temu myślę, że prezentuje się dużo lepiej niż wcześniej. 8/10

A Ty? Co sądzisz o moim zamówieniu? Już niebawem kolejna recenzja!
#Carolina