Zagraniczny sklep - Tosave.com?

W ostatnim czasie otrzymałam propozycję współpracy z zagranicznym sklepem: www.tosave.com. Zaciekawiona ofertą postanowiłam spróbować i przetestować produkty z tej strony. Czy było warto? Jak sklep wypada przy innych, bardziej znanych zagranicznych stronach?

Już po otrzymaniu przesyłki byłam lekko zawiedziona, gdyż paczka nie wyglądała zbyt solidnie, a na dodatek została wysłana bez numeru ID. Dużym minusem jest także czas dostarczenia. Zwykle, po 2 tygodniach paczki są już u mnie. Tym razem, czekałam ponad miesiąc.

W moim zamówieniu znalazły się trzy rzeczy.
Pierwsza z nich, to zwykła biała bluzka z paskami na ramionach. Na stronie prezentowała się naprawdę fajnie. Jak jest w rzeczywistości? Tragedii nie ma, lecz bluzka jest bardzo cienka i prześwituje. Na dodatek, biały kolor okazał się kolorem ecru. No cóż, nie jestem zadowolona. Bluzka - klik

Kolejna rzecz, to "sweterek"/grubsza bluza. Sytuacja się powtarza. Na stronie - świetne, w rzeczywistości? Zupełnie inne. Sweterek zamówiłam z myślą o chłodniejszych dniach, lecz również się pomyliłam - jest po prostu cienki. Na szczęście, jest lekko ccieplany, więc z pewnością się przyda. Ogólnie? Średnio... Sweterek - klik

Ostatnia bluzka została wybrana zupełnie przypadkowo. Spodobała mi się tuż przed samym złożeniem zamówienia, jednak wiedziałam od razu, że nie będzie najlepsza jakościowo. W sumie czego wymagać za taką cenę? Ku mojemu zdziwieniu bluzka okazała się najlepszym wyborem, a jakość i materiał, z którego została wykonana, są bardzo dobre. Bluzka - klik

+ Clip In Hair Extensions
Podsumowując... Bardzo zawiodłam się ubraniami. Fakt faktem, może miałam pecha i wybrałam złe rzeczy - nie wiem. W każdym razie, jeśli myślicie o zamawianiu z w/w strony, nie polecam pierwszych dwóch ubrań z mojej paczki. Możliwe, że za jakiś czas spróbuję szczęścia jeszcze raz i coś sobie wybiorę. Zobaczymy, póki co jestem "lekko" zniesmaczona.

A Ty? Co sądzisz o moim zamówieniu? Słyszałeś/aś o tym sklepie?
#Carolina