List do...Św. Mikołaja?

Witajcie :)

Dzisiaj przychodzę do was tak, jak rok temu - z listem do Mikołaja. Muszę przyznać, że 'lista życzeń' z ubiegłego roku spełniła się w ok. 80%, więc czemu tym razem ma być inaczej?
Dobra, bez zanudzania, zapraszam do przeczytania mojego listu.
Co w tym roku chcę dostać od Świętego Mikołaja?

Drogi Mikołaju!

  Na początku mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. W tym roku postanowiłam kontynuować tradycję i znów do Ciebie napisać. Wiem, wiem, święta nie byłam. Niejednokrotnie zdarzało mi się popełniać masę błędów, których do tej pory żałuję. Ale cóż - jestem tylko człowiekiem, więc uczę się na błędach. Przez długi okres czasu myślałam nad tym, co chcę dostać w prezencie.W końcu doszłam do wniosku, że nie chcę żadnego prezentu materialnego.
Po co mi kolejna bluza, czy nowy gadżet, jeśli w życiu nie będzie mi się układać?
  Pierwszą rzecz, którą chciałabym od Ciebie 'otrzymać' to zdrowie dla mnie i dla moich bliskich. 
Druga to oczywiście szczęście. Wiadomo, każdy ma dni lepsze i gorsze - ja chciałabym jak najbardziej wyeliminować te drugie, a wierzę, że z Twoją pomocą mi się to uda. 
Ostatnią pozycją na mojej liście jest dobre podejmowanie decyzji. Często mam tak, że zastanawiam się nad pewnymi rzeczami i nie mam pojęcia, co zrobić. Zależy mi na tym, abyś sprawił, że bez problemu zacznę podejmować słuszne decyzje, których nie będę żałować.
  Na końcu mojego listu chciałabym jeszcze raz serdecznie Cię pozdrowić, oraz poprosić o spełnienie chociaż w części mojej listy życzeń. Z góry dziękuję za wszystko!
Pozdrawiam, 
Karolina :) 

Zeszłoroczny list --> KLIK
A jak brzmiałby Twój list do Mikołaja?
#Carolina